Ostatnio modne stały się teledyski z MSP do różnych piosenek. Powiedziałabym, że pomysł jest fajny, gdyby nie to, że KRADNIECIE.
Sporo osób ogląda Bunny_Kou i robi filmiki z jej coverami, ale czy wiecie, że to jest przestępstwo? Bunny nie wyraziła zgody na reuploadowanie, czyli ponowne wrzucanie jej coverów na YouTube. Zrobienie takiego filmiku podchodzi pod przestępstwo kradzieży. Kiedy zwróciłam pewnej dziewczynie na to uwagę zostałam zmieszana z błotem i dowiedziałam się że "nie znam się", bo piosenka była na ulub.pl.
Asjddg, dalej mną trzęsie jak o tym myślę i z trudem się powstrzymuję przed użyciem niecenzuralnych słów. To, że czyjaś piosenka była do pobrania nie znaczy, że można jej używać w swoich filmikach!
Bunny nawet sama zastrzega sobie prawa autorskie:
Zresztą, sama z nią nawet pisałam :)
Podałam tutaj przykład Bunny_Kou, jednakże okradacie sporą liczbę artystów. Dlatego naprawdę radzę się zastanowić zanim wrzucicie jakiś filmik, bo Wasi rodzice mogą mieć nieprzyjemności.
Zresztą, może poczytamy co o prawach autorskich mówią prawnicy?
"przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Jest to definicja uniwersalna dla wszystkich dzieł twórczych. Tak rozumiany utwór podlega ochronie prawnej, niejako automatycznie, już od chwili jego ustalenia. Jako przykład wskazać należy teksty publikowane w Internecie, filmy, nagrania muzyczne, programy komputerowe, itp. Ich autorom przysługuje ochrona a tym samym możliwość egzekwowania odpowiedzialności cywilnej i karnej."
Czyli bierzesz czyjś cover bez pytania, ta osoba Cię zgłasza i kończycie w sądzie =) Oczywiście, przegrywasz, bo popełniłeś przestępstwo kradzieży.
Jak mówi stare łacińskie przysłowie, "Ignorantia iuris nocet", czyli "nieznajomość prawa szkodzi", warto zastanowić się najpierw nad muzyką, którą wstawiacie do filmu, bo któregoś dnia może Wam przyjść wezwanie do sądu...